Jak zrozumieć style myślenia o celach i zwiększyć efektywność zespołu?
Czy zdarzyło Ci się pracować w zespole, gdzie ktoś panikuje na tygodnie przed deadlinem, a ktoś inny zachowuje olimpijski spokój, wierząc w cuda na ostatnią chwilę? To nie złośliwość! To klasyczny przykład dwóch różnych stylów myślenia o celach, które, gdy są źle zarządzane, mogą prowadzić do frustracji i spadku efektywności. Zrozumienie tych mechanizmów to klucz do budowania zgranych i produktywnych zespołów.
Dwa style, jeden projekt: Marek i Tomek w akcji
Wyobraź sobie Marka i Tomka, którzy razem pracują nad ważnym projektem dla klienta. Marek, mistrzyni planowania, tworzy harmonogramy z zapasem na każdą ewentualność, sprawdzając wszystko trzykrotnie. Jego motto to: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć”. Z kolei Tomek to człowiek pomysłów – wpada na spotkanie z innowacyjnym rozwiązaniem, które wywraca wszystko do góry nogami, ale brzmi genialnie. On kocha adrenalinę ostatniej chwili i ryzyko, jego credo brzmi: „Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana”.
Początkowo ich współpraca to koszmar. Marek uważa Tomka za nieodpowiedzialnego, Tomek postrzega Marka jako osobę, która zabija kreatywność. Obie strony są sfrustrowane, a ich zaangażowanie maleje. Co tu się dzieje? To nie jest kwestia złej woli, lecz fundamentalnych różnic w ich stylu myślenia o celach.
Promotion vs. prevention: psychologia E. Tory’ego Higginsa
Psycholog E. Tory Higgins w swoich badaniach zidentyfikował dwa główne style myślenia o celach:
- Styl promotion (Tomek): Skupienie na sukcesie, zyskach, dążeniu do ideału. Energia rośnie, gdy pojawia się szansa na wygraną, na osiągnięcie czegoś ekstra. Osoby o tym stylu są często bardziej kreatywne, otwarte na ryzyko i innowacje.
- Styl prevention (Marek): Skupienie na unikaniu porażki, bezpieczeństwie i wypełnianiu obowiązków. Energia rośnie, gdy trzeba zapobiec problemom, zadbać o stabilność i uniknąć błędów. Osoby te są skrupulatne, zorganizowane i często doskonale radzą sobie z kontrolą jakości.
Kluczem do sukcesu nie jest próba zmiany Marka w Tomka czy odwrotnie, ale zrozumienie i wykorzystanie ich naturalnych predyspozycji. To zjawisko nazywane jest regulatory fit – poczucie, że to, co robisz, jest „właściwe” i naturalne dla Twojego stylu myślenia.
Moc regulatory fit: dane i fakty
Badania Higginsa jasno pokazują, jak ogromny wpływ ma dopasowanie zadania do stylu myślenia:
- Kiedy występuje regulatory fit, zadania stają się dla nas o 25-30% bardziej wartościowe. Robimy je z większą przyjemnością i zaangażowaniem.
- Osoby nastawione na sukces (promotion), które mogą działać odważnie i kreatywnie, osiągają wyniki lepsze o około 20%. Wykorzystanie ich naturalnej skłonności do ryzyka i innowacji przynosi wymierne korzyści.
- Gdy styl i sposób działania się nie zgadzają, satysfakcja z zadania spada nawet o 22 punkty procentowe. To prowadzi do frustracji, wypalenia i mniejszego zaangażowania.
Te dane są kluczowe z perspektywy biznesowej. Oznaczają, że właściwe zarządzanie stylami myślenia może bezpośrednio przełożyć się na lepsze wyniki, wyższą satysfakcję pracowników i zwiększoną innowacyjność organizacji.
Więc jak pogodzić Marka z Tomkiem w Twoim zespole?
Wróćmy do Marka i Tomka. Ich mądry manager, zamiast próbować ich zmieniać, zastosował zasadę regulatory fit i podzielił zadania, dopasowując je do naturalnych predyspozycji każdego z nich:
- Tomek zajął się kreatywną burzą mózgów, generowaniem przełomowych rozwiązań i poszukiwaniem innowacyjnych koncepcji. Wykorzystał swoją naturalną skłonność do ryzyka i dążenia do ideału.
- Marek przejął planowanie, kontrolę jakości, zarządzanie ryzykiem i pilnowanie, aby wszystko było zgodne z wymaganiami klienta i harmonogramem. Jego styl prevention zapewnił bezpieczeństwo i stabilność projektu.
Efekt? Nie tylko dowieźli genialny projekt na czas, ale zrobili to z poczuciem, że „to jest to!”, a nie z ulgą, że „wreszcie koniec”. Ich zaangażowanie i satysfakcja wzrosły, a zespół stał się bardziej zgrany i efektywny. W ten sposób manager nie tylko wykorzystał potencjał każdego pracownika, ale także zbudował silniejsze fundamenty dla przyszłych projektów.
Włącz naukę do zarządzania zespołem
Zrozumienie, że ludzie różnią się stylem myślenia o celach, to potężne narzędzie w rękach każdego lidera. Zamiast zmuszać pracowników do działania wbrew ich naturze, warto świadomie dopasowywać zadania do ich preferencji. To nie tylko zwiększa efektywność i innowacyjność, ale także buduje zaangażowanie i satysfakcję, co przekłada się na lepsze wyniki całej organizacji. Moje szkolenia i doradztwo pomogą Ci wdrożyć te naukowe zasady w praktykę Twojej firmy.
A Ty? W której drużynie grasz częściej? Jesteś Markiem (prevention – wszystko musi być zaplanowane) czy Tomkiem (promotion – gramy o wszystko)?
Fantastycznego dnia
Kamil Godawski
Bibliografia:
Higgins, E. T. (2000). Making a good decision: Value from regulatory fit. American Psychologist, 55(11), 1217-1230.