Zjazd PSPS 2025: AI, kreatywność i nowe odkrycia psychologii społecznej
Wróciłem z jubileuszowego 20. Zjazdu Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej na Uniwersytecie Vizja w Warszawie – jak zwykle z nowymi wynikami badań i ciekawymi pomysłami.
To wydarzenie, które co roku zbiera naukowców z całej Polski, którzy chcą podzielić się swoimi odkryciami na temat ludzkiego zachowania.
To kopalnia wiedzy o ludzkim zachowaniu, a z mojej perspektywy tegoroczna edycja szczególnie obfitowała w dyskusje o sztucznej inteligencji, percepcji i aktywizmie. Niemożliwym jest trafić na wszystkie sesje, więc poniżej podsyłam te przemówienia, które miałem przyjemność wysłuchać.
Jak AI zmienia naszą percepcję kreatywności? Moje wystąpienie
Podczas Zjazdu miałem także ja mogłem przekazać nasze najnowsze badania w ramach wystąpienia pt. „To nie treść, to autor: Jak przypisanie autorstwa sztucznej inteligencji wpływa na naszą kreatywność?”. Skupiliśmy się na fascynującym połączeniu AI, poezji Wisławy Szymborskiej i tego, jak głęboko nasze przekonania o twórcy wpływają na odbiór dzieła. Wiemy już, że poezja narracyjna z otwartymi metaforami, takimi jak w wierszu „Utopia”, może pobudzać kreatywność.
Kluczowe pytanie, na które szukamy odpowiedzi, brzmi: czy to pobudzenie kreatywności utrzymuje się, jeśli dowiemy się, że wiersz został stworzony przez AI, a nie przez człowieka? Nasze wstępne wyniki wskazują ciekawy kierunek interakcji. W pierwszym badaniu widzimy, że podpisanie wiersza jako stworzonego przez sztuczną inteligencję zwiększa kreatywność osób badanych w porównaniu do grupy kontrolnej.
W przypadku podpisania wiersza jako stworzony przez Wisławę Szymborską nie widzimy jednak takiego efektu.
Drugie badanie niestety nie replikuje tych odkryć i choć może wystąpić tutaj efekt „Wisławy Szymborskiej” nie udało nam się go odkryć. Zbyt mała próba, może charakterystyka badania online, albo ludzie nie wierzą że tekst „Utopia” został stworzony przez AI i dlatego mniej się angażują….
Dzięki wszystkim obecnym na moim wystąpieniu, a szczególnie za wszelkie dodatkowe komentarze i sugestie jak można dalej badać to zjawisko – będziemy testować!
Te badania mają niesamowicie istotny wpływ aplikacyjny. Bo jedno to mówić, że coś jest gorsze bo stworzone przez AI, a co innego to rzeczywiście odczuwać różnicę tej zmiany. A w świecie, gdzie AI coraz częściej współtworzy treści, kluczowe może być zrozumienie, jak pochodzenie tych treści wpływa na zaangażowanie i innowacyjność zespołów.
Czy pracownicy będą tak samo kreatywni, pracując z „pomysłami AI”, jak z „pomysłami ludzkimi”? To pytanie ma ogromne znaczenie dla procesów innowacyjnych.
Czy rozróżniamy ludzki uśmiech od uśmiechu AI?

Poza moim wystąpieniem, wiele innych sesji zwróciło moją uwagę, ukazując dynamiczne zmiany w psychologii społecznej. Jedno z badań sprawdzało, czy obecność uśmiechu na zdjęciu ułatwia rozpoznanie, że zostało ono wygenerowane przez AI. Wyniki?
Brak różnic, jednak badacze mają w procedurze pewne kwestie, które warto poprawić. Wiem, że temat ich zainteresował więc może powstaną kolejne badania w tej serii.
Co jednak intrygujące, „intuicja” okazała się skuteczniejsza niż analiza – osoby podejmujące szybkie decyzje trafniej rozpoznawały fałszywe zdjęcia. To przypomina nam, jak ważna jest rola intuicji w szybkich ocenach, zwłaszcza w dobie fake newsów i deepfake’ów. Często też najpierw podejmujemy decyzje, a potem dopiero zastanawiamy się dlaczego…
Oblewanie obrazów jako sposób na rozmowę o problemach klimatycznych – czy działa?
Kolejne zaskakujące odkrycie dotyczyło wpływu radykalnych działań ekologicznych na poparcie dla inicjatyw prośrodowiskowych.
Słyszeliście na pewno o oblaniu obrazów Van Gogh’a, syrenki warszawskiej czy przyklejanie się do ulic. To działania prowadzone przez różne grupy społeczne, tylko czy one są skuteczne?
Są to tzw. działania radykalne i nie każda grupa aktywistów pro-klimatycznych je popiera. Niektórzy podejmują bardziej umiarkowane inicjatywy – organizują protesty, edukują w social mediach czy biorą udział w konsultacjach społecznych lub tworzeniu nowych rozwiązań prawnych.
To badanie prowadzone przez Dominikę Jurgiel i Adriana Wojcika z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika wykazało, że radykalizm wcale nie obniża poparcia dla ogólnych działań proekologicznych. Wręcz przeciwnie – umiarkowane inicjatywy zyskują, gdy wyraźnie dystansują się od bardziej radykalnych form aktywizmu.
Nie można jednak w tym schemacie badawczym stwierdzić jasno jaki jest bezpośredni wpływ działań radykalnych w oderwaniu od działań umiarkowanych.

Optymistyczny nihilizm: Paradoks motywujący do działania
„Życie nie ma uniwersalnego sensu… i właśnie dlatego warto działać.” Brzmi jak paradoks? Optymistyczny nihilizm to nie mem z internetu, tylko precyzyjnie opisany konstrukt: przekonanie, że żyjemy w bezcelowym Wszechświecie, a świadomość tego bywa wyzwalająca. Zamiast czekać na „sens z góry”, tworzymy własne znaczenia i… bardziej doceniamy życie.
Badanie (M. Jaśkiewicz, Uniwersytet Gdański) wskazuje, że
- wyższy optymistyczny nihilizm ⇒ większa gotowość do działań pro‑środowiskowych.
- Ten efekt może wynikać z dwóch kwestii – myślenia utopijnego, w ramach którego wyobrażamy sobie lepszy porządek we wszechświecie oraz
- fakt, że widzimy więcej możliwych dróg i rozwiązań problemu niż te zastane.
- wyższy optymizm nihilistyczny ⇒ chęć udziału w działaniach na rzecz kandydata politycznego.
- Tutaj wniosek był wyjaśniany przez przekonanie, że takie działania to szansa na rozwój i nowe doświadczenia.
Pokazuje to, że narracja „mamy jedną szansę – wykorzystajmy ją mądrze” zwiększa motywację nawet u osób bez „wielkiej misji”.
Podsumowanie: Czerpać inspirację z nauki dla skuteczniejszych organizacji
20. Zjazd Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej po raz kolejny udowodnił, jak wiele praktycznych wniosków dla świata płynie z badań nad ludzkim zachowaniem. Stosowanie powtarzalnych i za każdym razem bardziej dopracowanych procesów badawczych doprowadza nas jak najbliżej prawdy.
Warto korzystać z tych naukowych odkryć, aby budować swoje plany i działania na rzetelnej wiedzy, a nie tylko na domysłach. Wdrażanie strategii popartych badaniami, może przynieść realne korzyści, bo wiemy jaki mechanizm rzeczywiście działa, a nie „domyślamy się”. Dlatego właśnie w swoich szkoleniach czy momentach gdy doradzam organizacjom uważam, że lepiej oprzeć się na badaniach naukowych, a nie koniecznie metodzie, która „działała w innej firmie”. Takie podejście w ogóle nie bierze pod uwagę aspektu charakterystyki organizacji i konkretnej sytuacji z którą mamy styczność. To nauka dostarcza najbardziej uniwersalne metody i mówi jak je dostosować do konkretnych działań.
Fantastycznego dnia
Kamil Godawski








